Tyle się mówi o potrzebie ochrony środowiska, o smogu, o programach ochrony środowiska. A tym czasem, tuż pod nosem przemykają naszymi ulicami codziennie autobusy wożące dzieci. Chyba coś z tym konkretnym jest nie tak? Czy to autobus szkolny? Jeśli tak, to: Kto dopuścił do ruchu taki pojazd? Dlaczego płacimy za wynajem takiego pojazdu? Dlaczego władze tolerują taki stan rzeczy? Dlaczego nikt się tym nie interesuje?