Sarenki z gminnych pól.

SARNA EUROPEJSKA

Większość z nas, jadąc samochodem lub z okien pociągu, nie raz widziała pasące się na polach sarny. Dość rozległe połacie pól i łąk, nie tylko tych otaczających Błonie, ale też sąsiednie miejscowości, dają im niezłe schronienie oraz bazę pokarmową. Swoją rolę, w tym względzie, odgrywa zapewne też sąsiedztwo Puszczy Kampinoskiej.

Pomimo tego, że prawie każdy sarenkę widział, to warto odnotować, jakich ciekawych mamy sąsiadów.
Zwierzę to, zamieszkuje całą Europę oraz część Azji. W Polsce żyje ich kilkaset tysięcy, być może ok miliona sztuk. Jesienią i zimą łączą się w większe stada zwane – rudel. Ten jeleniowaty ssak występuje u nas pospolicie. Samica tego gatunku nazywa się kozą, samiec – to kozioł. Kozioł w odróżnieniu od samicy posiada rogi. Młode (zwane koźlętami) przychodzą na świat w maju i czerwcu. Sarny bywają niezłymi pływakami oraz biegaczami, potrafią poruszać się z prędkością do 60 km/h. W Polsce są zwierzyną łowną. W momencie zagrożenia często wydaj z siebie charakterystyczny dźwięk, przypominający szczekanie psa.
Sarny mają piękne proporcje ciała. To co rzuca się w oczy, kiedy podziwiamy je od ich tyłu – to… takie białe serduszko na zadzie, zwie się ono lusterkiem.


Wbrew pozorom, o wiele łatwiej spotkać te zwierzęta wśród pół i łąk, niż w leśnych ostępach. Z dwóch powodów. Pierwszy – prozaiczny – pola i łąki, poza nielicznymi zagajnikami, to tereny otwarte, dzięki temu łatwiej zobaczyć tam cokolwiek. Drugi powód, to baza pokarmowa. Odpowiada ona nie tylko sarnom, ale również lisom, zającom, bażantom itp. Jednym słowem – nasz bohater nauczył się żyć blisko człowieka i czerpać z tego korzyści. Po prostu lubią one liście i pędy drzew, a także niektóre z owoców. To nie oznacza, że zwierzak ten nie potrafi przystosować się do zgoła innych warunków. W górach można je spotkać na dość dużych wysokościach.


Hmm, można, pokusić się o trzeci powód – bezpieczeństwo. Na terenach, gdzie naturalnie występują drapieżniki, jak wilk czy ryś, dla których sarna stanowi „łakomy kąsek”, łatwiej jest dostrzec co kryje się między łanami zbóż, niż wśród leśnej kniei. Trzeba pamiętać, że nawet jeden osobnik, to niezły posiłek np. dla watahy kilku wilków, wszak jego waga waha się od 10 do ponad 30 kilogramów.


W oddalonej od Błonia o 7 kilometrów Puszczy Kampinoskiej od kilku lat żyją wilki. Wróciły tu po ponad 50 letniej nieobecności. To ważne, gdyż uzupełniły brakujące ogniwo w łańcuchu pokarmowym. Redukują zbyt dużą populację saren na sąsiadujących terenach. Polując na nie zmniejszają liczbę starych i chorych osobników.
Życie w bliskości człowieka wiąże się z pewnymi niebezpieczeństwami. Sarny giną często pod kołami samochodów. To nieunikniony i przykry skutek zderzenia natury z cywilizacją.

red. Karol Gaweł

Zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć tych ślicznych zwierząt, galerii autorstwa Pana Karola Gawła.

miesięcznik PIN
pozostałe wydania
miesięcznik PIN online

Niezależna gazeta lokalna

#projektbłonie #informacyjnie #niezależnie

Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w  ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030

Wszystkie prawa zastrzeżone. Copyright by   
projekt błonie