Grają jak im “dyrygent” dyryguje, bezrefleksyjnie, beznamiętnie, ale zgodnie z partyturą dyrygenta – taka alegoria, czy pasuje do sytuacji w błońskim samorządzie? Oceńcie sami.
Sesja w dn. 04.07.2022:
Prawnik, nie potrafiący odpowiedzieć na pytanie radnej, kluczący, aby nie chlapnąć czegoś niepotrzebnie.
Radny, odczytujący najpewniej nie swój tekst naszpikowany absurdami i złośliwościami, wciągnięty w grę, nie zdający sobie chyba sprawy jak sztucznie brzmi. Oraz wieczny sekundant szyderca z kąśliwymi uwagami, na szczęście są transmisje z sesji i mieszkańców je słyszą.
A w tym wszystkim mieszkańcy osiedla przy Modlińskiej, wystawieni do wiatru przez radnych (nawet tych, którzy ich zapewniali, że nie będą głosowali ZA przyjęciem uchwały), bo przecież inwestor od 100 lat mieszka w Błoniu – to ma być merytoryczny argument.
Tak w skrócie wyglądała sesja Rady Miejskiej w dn. 04.07, na której po raz drugi głosowano nad uchwałą, której nie podjęto (radni głosowali wówczas przeciwko) w dn. 06.06. Gramy do skutku, aż wszystko będzie zgodne z partyturą.
Nagranie z sesji dostępne w linku: