Czy to normalne, by radny wnioskował o dostęp do dokumentów? W naszej ocenie nie jest to normalne. Poza tym obowiązuje w Polsce prawo. Zarówno radny jak i każdy inny obywatel, ma ustawowe jak i Konstytucyjne prawo dostępu do informacji publicznej. Jednak po szkoleniu dla radnych, które odbyło się w lutym 2019 r. okazało się, że przekazywania dokumentów radnym – w postaci skanów, kopi, itp nie będzie funkcjonować. Żadnych dokumentów, w żadnej formie radny nie otrzyma – udostępnione będą jedynie do wglądu w biurze rady. Tak, to nie żart. Na szczęście, przyszła refleksja i chyba rozum do głowy. A może inspiracja do zmiany stanowiska wypłynęła z wniosku (jaki Marzena Cichewicz wystosowała do Przewodniczącego Rady), a następnie z interpelacji do Burmistrza? Na szczęście, częściowo temat udostępniania dokumentów radnym został uporządkowany. Będą otrzymywać niektóre dokumenty, albo w formie elektronicznej, albo papierowej, w zależności od deklaracji o wyborze formy przez radnego. Nie zmienia to jednak faktu, iż w całym zamieszaniu pogubili się chyba i Przewodniczący RM i Burmistrz przerzucając między sobą “gorącego kartofla” w postaci skierowanego do nich wniosku i interpelacji. Szczegóły w dokumentach:)
wniosek o przekazywanie dokumentów skierowany do Przewodniczącego RM Odpowiedź Przewodniczącego na wniosek interpelacja ws. dokumentów skierowana od Burmistrza odpowiedź Burmistrza na interpelację faktura za szkolenie dla radnych