O kuriozalnej i jednocześnie zastanawiającej odpowiedzi Burmistrza na wniosek o udostępnienie kopii umowy dzierżawy zawartej z Parafią Św. Trójcy informowaliśmy Was kilka dni temu we wpisie.
Marzena Cichewicz, wielokrotnie składała interpelacje w różnych ważnych dla mieszkańców sprawach, prosząc w nich o wyjaśnienia, dokumenty itd. Niestety, na większość z tych interpelacji otrzymywała odpowiedzi niespójne, wymijające i nie na temat. Dlatego skorzystała z innej ścieżki, jaką jest wystąpienie z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej, mając nadzieję, że uzyska odpowiedź rzetelną, zgodną z prawem i zakresem wniosków. Jednocześnie ścieżka ta, w przypadku nieudzielenia odpowiedzi, daje możliwość odwołania się w sprawie do wyższej instancji. Niestety, Pan Burmistrz ma inne standardy działania. Albo nie zna prawa i procedur wynikających z Kodeksu Postępowania Administracyjnego, albo liczy na nieznajomość prawa przez Marzenę, albo “odbija piłkę” nie chcąc udzielić informacji na pytania i wnioski przez nią kierowane (i pewnie nie tylko przez nią, a przez każdego innego mieszkańca, który stawia niewygodne pytania).
Marzena w odpowiedzi na pismo jakie otrzymała od Burmistrza, a które nie jest decyzją administracyjną na złożony przez nią wniosek, skierowała odpowiedź, której treść prezentujemy poniżej. Zastanawiamy się, czy wg. Burmistrza mieszkańcy nie mają prawa do rzetelnej informacji? Dlaczego Burmistrz stawia się ponad obowiązującym w Polsce prawem? Dlaczego Burmistrz “zwala winę” na Kościół i Parafię unikając odpowiedzi? Wiemy jedno, że umowę dzierżawy prędzej lub później Marzena uzyska – bo ma do tego prawo, tak jak każdy inny mieszkaniec naszej gminy. Szkoda jednak, że oczywiste obowiązki dotyczące udzielania informacji publicznej, a wynikające z funkcji urzędnika państwowego nie są przez Burmistrza wypełniane. Prawo sobie, a Burmistrz Błonia i tak wie lepiej.